Gości powitała Orkiestra Reprezentacyjna Policji pod batutą kapelmistrza mł. insp. Janusza Trzepizura z tamburmajorem nadkom. Jakubem Pietruchą. Gdy wybrzmiały dźwięki popularnych melodii w policyjnej aranżacji – m.in. „Smoke on the Water” zespołu Deep Purple – posypały się brawa, a zebranych do zwiedzenia przygotowanych atrakcji zaprosił dyrektor Gabinetu Komendanta Głównego Policji insp. Robert Żółkiewski. – Witam państwa serdecznie – zwrócił się do oczekujących. – Za chwilę otwieramy nasze muzeum. Będziemy mogli przybliżyć państwu naszą historię oraz to, czym operujemy w naszej służbie i co możemy współcześnie państwu zaoferować. Jeżeli komuś się spodoba – zapraszamy do nas do pracy.
Mł. insp. Robert Horosz, naczelnik Wydziału Edukacji Historycznej Gabinetu Komendanta Głównego Policji wyszedł po gości, którzy pierwsi przybyli na policyjną noc muzeów. Okazało się, że to państwo Jagodzińscy z warszawskiej Białołęki. Zostali uhonorowani możliwością złożenia wpisów do Księgi Pamiątkowej KGP w zainscenizowanym gabinecie Komendanta Głównego Policji Państwowej z okresu dwudziestolecia międzywojennego. Otrzymali również pamiątkowe gadżety. – Przy wejściu byliśmy już po godz. 17.00 – powiedział naszej gazecie Łukasz Jagodziński. – Wczoraj usiedliśmy całą rodziną i przeglądaliśmy wszystkie atrakcje, jakie oferowano w Warszawie. Właściwie to syn wybrał komendę główną, a żeby wszędzie zdążyć, zaczęliśmy właśnie tu. Chcemy jeszcze dzisiaj dostać się do senatu, a potem to już jak czas pozwoli. To są najważniejsze punkty dzisiejszego planu. Przyznam, że wszyscy, – żona, syn i ja jesteśmy miło zaskoczeni tak ciepłym przyjęciem.
To już dziewiąty raz, gdy Komenda Główna Policji otworzyła swoje podwoje dla zwiedzających. Podobnie jak było to ostatnio, czyli w 2022 r., goście mogli zwiedzić obiekt przy ul. Orkana nieopodal centralnego gmachu KGP. To tu zlokalizowano historyczną część prezentacji. Na gości czekały wystawy: o policyjnych sportowcach, którzy w latach 1924–2020 brali udział w igrzyskach olimpijskich, o historii oraz tradycji Policji Państwowej i Policji Województwa Śląskiego oraz o komisarzu Władysławie Góreckim. Na telebimach wyświetlano filmy przedstawiające różne aspekty historii formacji. Nie zabrakło stoiska Fundacji Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach. Na wszystkich czekały okolicznościowe łakocie i gadżety. Niepełnosprawnymi gośćmi profesjonalnie zajmowali się pracownicy Wydziału Edukacji Historycznej GKGP. Chętni mogli otrzymać certyfikat uczestnictwa w Nocy Muzeów w KGP. Rekonstruktorzy policyjni zaprezentowali uniformy sprzed II wojny światowej. Ze swadą opowiadali o ciekawostkach przedwojennej służby. Emerytowana policjantka mł. insp. w st. spocz. Krystyna Sobańska-Stępień z Lublina w mundurze z epoki opowiadała o policji kobiecej, której setny jubileusz będziemy obchodzić w przyszłym roku. Przy siedzibie dawnego Biura Edukacji Historycznej KGP można było podziwiać również zrekonstruowaną przedwojenną łódź policyjną. Takie właśnie krypy pływały kiedyś po Wiśle. Można było też wsiąść do milicyjnej nyski czy amerykańskiego radiowozu oraz obejrzeć z bliska motocykle wykorzystywane w służbie, m.in. MZ ETZ 251 z 1990 r.
Po północnej stronie gmachu KGP na parkingu przy ul. Broniwoja pokazano natomiast współczesną twarz formacji. Stoiska wystawiły biura komendy głównej. Nie zabrakło oczywiście funkcjonariuszy z Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji „BOA” ze sprzętem, których prezentacja cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Biuro Koordynacji Postępowań Kwalifikacyjnych i Szkolenia Policji KGP promowało służbę w naszej formacji. Przygotowane były mobilny posterunek, radiowozy i motocykle z Komendy Stołecznej Policji. Można było obejrzeć z bliska, a nawet przymierzyć wyposażenie funkcjonariusza oddziału prewencji.
Łącznikiem między lokalizacjami była Orkiestra Reprezentacyjna Policji, która występowała kilkukrotnie w obu miejscach, przemieszczając się z muzyką ulicami wokół komendy. Podobne atrakcje z okazji Nocy Muzeów przygotowały także inne jednostki w kraju, np. KWP w Białymstoku i KWP zs. w Radomiu.
Paweł Ostaszewski
zdj. autor
