Fatalny finał kąpieli w basenie
15 lipca – Kamieniec Ząbkowicki
Kamienieccy policjanci st. sierż. Mariusz Bernaczek oraz sierż. szt. Kamil Kowal zostali skierowani na interwencję zaledwie kilkaset metrów od miejsca, w którym się znajdowali. Zastali tam nieprzytomnego mężczyznę bez funkcji życiowych, który stracił przytomność w przydomowym basenie. W tej sytuacji liczyła się każda sekunda, dlatego policjanci od razu przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej i prowadzili ją do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego. Następnie kontynuowali działania razem z ratownikami. Ostatecznie 40-latkowi zostały przywrócone czynności życiowe, po czym został śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportowany do szpitala. (KWP we Wrocławiu)
Uratowała życie dziecka
17 lipca – Konakli (Turcja)
Bydgoska policjantka kom. Mariola Zdunek wraz z rodziną przebywała na wakacjach w Turcji w rejonie Antalyi. Podczas kąpieli w basenie ze swoim kilkuletnim synem zauważyła, że na powierzchni wody dryfuje mały chłopiec. Miał wprawdzie założoną maskę, ale się nie poruszał. Natychmiast do niego podpłynęła, ale nie reagował na dotyk. Gdy obróciła dziecko i wzięła je na ręce, stwierdziła, że chłopiec nie daje oznak życia. Gdy policjantka zaczęła wzywać pomocy, na ratunek ruszyli jej mąż oraz hotelowy ratownik. Po kilku minutach prowadzonej resuscytacji chłopiec odzyskał oddech. Państwo Zdunek wraz z ratownikiem kontrolowali stan dziecka aż do momentu przybycia na miejsce medyków oraz miejscowej policji. (KWP w Bydgoszczy)
Interwencja na plaży w Chorwacji
18 lipca – Makarska (Chorwacja)
Podkom. Marcin Czyż z KWP w Bydgoszczy oraz mł. asp. Piotr Filar z KP w Rabce-Zdroju pełnili służbę w międzynarodowych patrolach w Chorwacji. Tamtego dnia w czasie wolnym spacerowali wzdłuż plaży, gdy usłyszeli kobiece wołanie o pomoc. W wodzie około 100 m od linii brzegowej znajdowały się dwie osoby – młoda kobieta wzywała pomocy, zaś mężczyzna raz po raz znikał pod lustrem wody. Policjanci z pompowaną deską pożyczoną od innego plażowicza wskoczyli do wody i przetransportowali mężczyznę do brzegu. Okazało się, że młody Chorwat doznał w wodzie bardzo poważnej kontuzji barku i oszołomiony bólem nie był w stanie płynąć, opadł z sił, aż w końcu zaczął się topić. (KGP)
Ranny odnaleziony w polu pszenicy
18 lipca – Święte
Autostradą A4 w Świętem jechał opel, który nagle z nieznanych przyczyn uderzył w siatkę zabezpieczającą, po czym doszczętnie rozbity zatrzymał się w pobliży drogi serwisowej. Na miejsce zostali skierowani policjanci z KP w Radymnie. We wraku samochodu nie zastali kierowcy, a jedynie dokumenty, z których wynikało, że osoba, do której należą, jest poszukiwana jako zaginiona. W pewnej odległości od miejsca zdarzenia asp. Piotr Rebuś oraz sierż. szt. Łukasz Mróz w polu pszenicy odnaleźli 29-letniego kierowcę. Mężczyzna miał obrażenia, był półprzytomny i oszołomiony. Policjanci w oczekiwaniu na medyków udzielili mu pierwszej pomocy i monitorowali jego funkcje życiowe. Trwa ustalanie przyczyn zdarzenia. (KWP w Rzeszowie)
Wyciągnęli dwa psy ze studni
28 lipca – Brody
Dyżurny KP w Lubsku otrzymał zgłoszenie od kobiety, że na byłych stawach hodowlanych, w studni na głębokości ok. 2 m zauważyła dwa psy. Na miejsce zostali wysłani dzielnicowi sierż. szt. Dariusz Syska z KP w Lubsku oraz sierż. Mariusz Makuchowski z PP w Jasieniu. Policjanci szybko dojechali do kobiety, która zaprowadziła ich do studni. Jeden z policjantów opuścił się w jej głąb, drugi go asekurował, trzymając za nogi. W ten sposób psy zostały bezpiecznie wyciągnięte na powierzchnię. Dzielnicowi ustalili, kto jest właścicielem psów, i odwieźli je do niego. Mężczyzna twierdził, że szukał ich od dwóch dni i umieszczał o tym komunikaty na portalach społecznościowych. (KPP w Żarach)
W drodze na służbę zatrzymała pijanego kierowcę
2 sierpnia – Solniki Wielkie
Sierż. Sara Łątka jest policjantką KP w Bierutowie. W drodze do pracy na nocną zmianę w miejscowości Solniki Wielkie zauważyła samochód osobowy marki Volvo, który jechał od linii do linii. Policjantka jechała za kierowcą, aż ten zjechał na pobocze. Wtedy funkcjonariuszka podbiegła do pojazdu, otworzyła drzwi i wyciągnęła kluczyki ze stacyjki. Od kierowcy było czuć silną woń alkoholu. Jego słowa nie miały sensu, dlatego policjantka zadzwoniła po patrol będący na służbie. Do czasu ich przyjazdu sierż. Sara Łątka pilnowała, aby mężczyzna nie kontynuował jazdy ani nie uciekł. Kierowca volvo odmówił badania alkomatem, dlatego mundurowi przewieźli go do szpitala. (KPP w Oleśnicy)
Na urlopie zatrzymał pijanego kierowcę
4 sierpnia – Zubki Małe
Post. Marceli Teszbir to policjant z KMP w Gorzowie Wlkp., odbywający adaptację zawodową w Warszawie. W dniu wolnym od służby wybrał się ze znajomymi na wycieczkę. Jadąc trasą S8, zauważył samochód w rowie. Zatrzymał się, żeby udzielić pomocy kierowcy, który o własnych siłach wychodził z auta. Do policjanta podjechał mężczyzna, który okazał się ratownikiem kwalifikowanej pierwszej pomocy. Wspólnie zdecydowali, że kierowca toyoty nie potrzebuje pomocy medycznej, jednak po krótkiej rozmowie policjant nabrał podejrzeń co do trzeźwości kierującego. Funkcjonariusz przypilnował, aby mężczyzna nie uciekł, i wezwał patrol, który potwierdził podejrzenia policjanta. (KMP w Gorzowie Wlkp.)
W trakcie mszy Uratował mężczyznę
6 sierpnia – Lubin
Asp. Piotr Klubek z Wydziału Sztab Policji KPP w Lubinie w dniu wolnym od służby brał udział w nabożeństwie. W jego trakcie starszy mężczyzna nagle stracił przytomność i osunął się z ławki. Policjant szybko pobiegł mu pomóc i wspólnie z innym mężczyzną wyniósł seniora w bezpieczne miejsce. Tam funkcjonariusz stwierdził u 88-latka brak tętna, oddechu, zsinienie twarzy i zanik funkcji życiowych. Natychmiast przystąpił do reanimacji, która szybko przywróciła mężczyźnie oddech. W tym samym czasie wezwano karetkę pogotowia ratunkowego. Do ich przyjazdu policjant wraz z innym mężczyzną dbali o bezpieczeństwo seniora i monitorowali stan jego zdrowia. (KPP w Lubinie)
oprac. Tomasz Dąbrowski, Katarzyna Chrzanowska