W połowie maja ub. r. mieszkanka Krakowa zgłosiła zaginięcie męża. Stwierdziła, że dzień wcześniej wyjechał do pracy samochodem i od tej pory nie nawiązał z nią kontaktu. W tym samym dniu Policja odnalazła porzuconego renaulta należącego do zaginionego. Ani policjantom, ani członkom rodziny nie udało się trafić na jego ślad.
Niedawno akta tej sprawy trafiły w ręce oficerów z krakowskiego Archiwum X. Ponownie przesłuchali żonę. Jej zeznania wydały im się nieprawdziwe. Ustalili, że od dłuższego czasu jest związana z innym mężczyzną, który zaraz po zaginięciu jej męża wyprowadził się ze swojego mieszkania i wynajął je studentom.
Analiza rozkładu lokalu doprowadziła śledczych do wniosku, że w kuchni jest dodatkowa wnęka, której nie ma w pozostałych mieszkaniach w pionie tego budynku. Rozkuli ją. Znaleźli zabetonowane, zapakowane w foliowy worek, rozkładające się zwłoki zaginionego w maju mężczyzny. Został zabity nożem, co potwierdziła sekcja zwłok. Żonę i jej przyjaciela zatrzymano. Wszystko wskazuje, że są sprawcami zbrodni. Sąd ich aresztował.
(...)
TADEUSZ NOSZCZYŃSKI
zdj. Anna Michejda
Archiwalne wydania POLICJA 997 w postaci plików PDF, można pobrać z archiwum strony.