Równie popularna jest Pani rola w serialu komediowym "Daleko od noszy". W której z tych ról, policjantki czy lekarki, czuje się Pani lepiej?
- Nie porównuję ich. Doktor Karina jest przezabawna, a jej praca przedstawiona w krzywym zwierciadle. Marylka wiedzie całkiem normalne życie, niektóre tylko wątki z komisariatu są potraktowane przez autorów scenariusza z przymrużeniem oka. Zwłaszcza gdy pojawiają się konflikty między kobietami. I relacje z przełożonymi - też.
(...)
Rozpoznawalność pomaga Pani. na drodze?
- Oczywiście, ale raczej nie wykorzystuję jej. Ale było i tak, że bardzo liczyłam na tę rozpoznawalność, a pozostałam anonimowa. Gdy ze dwa lata temu jechałam na festiwal filmowy w Gdyni, ostro złamałam przepisy. I zostałam zatrzymana przez drogówkę. Tłumaczyłam, że spieszyłam się, że film. Ale to nie naprowadziło policjanta na trop - nie było "zmiłuj", brawura kosztowała mnie 10 punktów i 400 złotych mandatu.
(...)
Z okazji Święta Policji czego życzy Pani policjantom?
- Życzę, aby Wasza ciężka praca była doceniana. Oby ograniczała się do zapobiegania, żebyście nie musieli być świadkami tylu tragedii. Policjantom z drogówki życzę, aby na polskich drogach było coraz mniej "piratów". Życzę również, aby Wasza praca powodowała, że będziemy czuli się bezpieczni.
MONIKA DĄBROWSKA
zdj. Jacek Urbaniak
Archiwalne wydania POLICJA 997 w postaci plików PDF, można pobrać z archiwum strony.