Stowarzyszenie Emerytów i Rencistów Policji działa od 35 lat. Powstało w atmosferze przemian ustrojowych 1990 r., było wynikiem oczekiwań środowiska emerytów policyjnych, którzy chcieli włączyć się w nurt życia społecznego w nowej rzeczywistości. Czy spełniło oczekiwania założycieli?
Uważam, że tak. Od początku zadaniem SEiRP były integracja środowiska policyjnego, kultywowanie tradycji i historii, ochrona godności policjantów, obrona uprawnień emerytalnych oraz pomoc samotnym i schorowanym. I to właśnie od lat robimy. Od chwili uchwalenia w 2016 r. tzw. ustawy dezubekizacyjnej jednym z najważniejszych zadań SEiRP stała się pomoc byłym funkcjonariuszom pokrzywdzonym przez tę ustawę.
Na czym ta pomoc polegała/polega?
Już dziewięć lat staramy się w różny sposób udzielać pomocy naszym koleżankom i kolegom pokrzywdzonym przez ustawę dezubekizacyjną. W setkach przypadków przystąpiliśmy do postępowań sądowych, sporządziliśmy i pomogliśmy sporządzić tysiące pism procesowych w postępowaniach sądowych i administracyjnych. Opublikowaliśmy wiele przydatnych dokumentów, wzorów i wskazówek, które można pobrać z naszej strony internetowej albo uzyskać w siedzibach zarządów i kół SEiRP lub w bezpośrednim kontakcie z biurem Zarządu Głównego SEiRP.
Wspomnianą ustawą było pokrzywdzone prawie 40 tysięcy osób. Ilu z nich udało się pomóc?
Pomogliśmy wszystkim pokrzywdzonym, którzy zwrócili się do nas o pomoc. Niestety postępowania trwają już prawie dziewięć lat, co jest trudne do zrozumienia w demokratycznym państwie prawnym. Kilkanaście tysięcy ludzi zmarło, nie doczekawszy pierwszej rozprawy i przywrócenia emerytury, w tym kilkaset osób, które systematycznie przychodziły do naszych biur lub pozostawały z nami w stałym kontakcie. Odnotowaliśmy setki dramatycznych przypadków śmierci gwałtownej wywołanej tą ustawą, w tym kilkadziesiąt przypadków śmierci samobójczej. Dzisiaj na rozstrzygnięcie w sądach czeka nadal ponad dwa tysiące osób i prawie trzy tysiące oczekuje na tzw. łaskę ministra. Oceniamy, że żyje jeszcze około siedmiu tysięcy osób, które nie zaskarżyły krzywdzących decyzji w przekonaniu, że to nic nie da. I są to osoby, które także, być może nawet najbardziej, potrzebują naszej pomocy i wsparcia, głównie z powodu wieku, stanu zdrowia czy braku środków i koniecznej wiedzy. Mam nadzieję, że dzięki naszej pomocy, ale zwłaszcza dzięki zrozumieniu i pomocy ministra spraw wewnętrznych i administracji, kierownictwa ZER MSWiA, z którymi od niedawna po kilkuletniej przerwie odnowiliśmy współpracę, ich sprawy zostaną załatwione do końca przyszłego roku. Potrzebne są zrozumienie, empatia i wsparcie organizacyjne.
Sprawa przywracania emerytur to znaczna część działalności SEiRP, ale przecież nie jedyna…
Oczywiście, od 2018 r. dużo uwagi poświęciliśmy nagłaśnianiu i zwalczaniu deliktu legislacyjnego, który dotknął ponad 70 tys. policjantów zwolnionych ze służby w Policji w latach 2001–2018, którym wbrew wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego odmawiano prawa do wyrównania należnego ekwiwalentu urlopowego. Złożyliśmy petycję i wspieramy inne organizacje emeryckie domagające się zniesienia nierówności i dyskryminacji polegającej na tym, że tysiące naszych koleżanek i kolegów wpłacających składki do ZUS-u z tytułu zatrudnienia nie może ich zdyskontować dla poprawy warunków emerytury mundurowej i nie może również uzyskać odrębnej emerytury z ZUS-u. Bardzo często te składki sięgają setek tysięcy złotych. Istotną częścią działalności SEiRP jest udział naszych przedstawicieli w pracach związanych z ustawami ważnymi dla naszego środowiska, na przykład uczestniczyliśmy w komitecie inicjatywy ustawodawczej i zbieraliśmy podpisy na rzecz zmaterializowanej już ustawy o rencie wdowiej.
Udzielacie również wsparcia finansowego?
Tak, organizujemy pomoc naszym emerytom o niskich dochodach, którzy znaleźli się w trudnych sytuacjach życiowych lub zostali dotknięci zdarzeniami losowymi. Corocznie kilkudziesięciu osobom przyznajemy znaczącą pomoc z naszego funduszu organizacji pożytku publicznego. Nasi przedstawiciele uczestniczą też w komisjach powołanych przez komendantów Policji jako organ pomocniczy do rozpatrzenia wniosków o pomoc z funduszu socjalnego pozostającego w ich gestii. Ale nie tylko pomoc socjalną zapewniamy naszym emerytom i rencistom. Dużą wagę przywiązujemy także do aktywności i integracji środowiska, organizujemy wydarzenia kulturalne, zawody strzeleckie, wędkarskie, wycieczki, plenery malarskie itp. Nasi członkowie uczestniczą w działalności uniwersytetów trzeciego wieku, Obywatelskiego Parlamentu Seniorów i wielu innych ogólnopolskich i lokalnych aktywnościach.
Jak docieracie z informacjami do emerytów?
Prowadzimy stronę internetową, na której publikujemy najważniejsze bieżące informacje przydatne w naszym środowisku. Wydajemy biuletyn informacyjny SEiRP w formule miesięcznika elektronicznego, w którym zamieszczamy wszystkie ważne dla nas informacje dotyczące wydarzeń czy przepisów istotnych dla emerytów i rencistów. Na przykład ostatnio informowaliśmy o tym, że wystąpiliśmy do Komendanta Głównego Policji w sprawie wypłat wyrównania ekwiwalentu za urlop tysiącom policjantów zwolnionych ze służby w latach 2001–2018. Natomiast ci z naszych członków, którzy nie posługują się pocztą elektroniczną, wiedzą, że w siedzibach zarządów i kół SEiRP zawsze można uzyskać informację czy poprosić o wydrukowanie wzoru jakiegoś pisma.
Skąd SEiRP ma fundusze na działalność i pomoc?
Korzystamy głównie ze składek członkowskich i darowizn. Jesteśmy organizacją pożytku publicznego, dzięki czemu otrzymujemy znaczące środki z odpisów podatkowych 1,5 proc. od naszych członków i sympatyków. W całości poświęcamy je na pomoc naszym członkom. W sytuacjach wyjątkowych organizujemy celowe zbiórki doraźne, np. na rzecz powodzian, na pomoc dla Ukrainy. Korzystając z okazji, po raz kolejny składam serdeczne podziękowania wszystkim naszym darczyńcom. Są wśród nich tacy, którzy wspierają nas systematycznie. Szczególnie dziękuję naszym sympatykom, a wśród nich Agnieszce Petelickiej – prezes Fundacji „Grom – Siła i Honor”, dzięki której, we współpracy z jednym z dyskontów, kilkudziesięciu naszych emerytów żyjących na progu albo poniżej minimum socjalnego otrzymało wsparcie finansowe poprawiające ich status materialny w postaci karty płatniczej na kwotę 200 złotych uprawniającej do comiesięcznych zakupów w tych sklepach.
Ilu członków liczy aktualnie stowarzyszenie? Ile jest kół emerytów policyjnych w kraju? Które są najbardziej prężne?
SEiRP jest jedną z najliczniejszych organizacji tego typu w Polsce. Liczy 18 700 członków, zrzeszonych w 232 kołach działających przy komendach wojewódzkich, miejskich i powiatowych w całym kraju. Mamy 17 oddziałów wojewódzkich i pięć oddziałów okręgowych. Za najbardziej prężne uznałbym koła w Wadowicach i Tarnowie, liczące ponad 300 osób każde, prowadzące bardzo urozmaiconą działalność kulturalną. Lista wyróżniających się kół jest bardzo długa. Oceniam, że dobrze działają wszystkie koła, bo emeryci policyjni to w większości ludzie, którzy lubią być aktywni.
W stowarzyszeniu działają głównie emeryci starszego pokolenia, ci, którzy odeszli ze służby na początku lat 2000 lub wcześniej. Jak Pan sądzi, czy wśród policjantów zanika potrzeba integracji środowiskowej, brakuje pasji społecznikowskich?
Zmieniają się czasy, zmieniają się społeczne nawyki i potrzeby. Generalnie wszystkie środowiska zawodowe mniej się dziś integrują niż kiedyś. Średnia wieku naszych emerytów to 65–70 lat, wielu z nich po odejściu ze służby jeszcze pracuje i nie są zainteresowani emeryckim środowiskiem. Ale wiele osób zgłasza się do naszego stowarzyszenia dopiero kilka lat po odejściu ze służby. Nie obawiam się o przyszłość tej organizacji, ona zawsze będzie potrzebna, bo przecież każdy będzie kiedyś emerytem.
Życzę zatem stowarzyszeniu niesłabnącej aktywności dla dobra emeryckiego środowiska. Dziękuję za rozmowę.