Komenda Główna Policji nawiązała współpracę z Telewizją Puls, wynikiem czego jest realizacja kampanii społecznej #DzielnicaBEZstrachu kierowanej do szerokiego grona odbiorców, a następnie kampanii społecznej #ZnamTeNumery dla seniorów i ich bliskich. Kampanie współistnieją z flagowymi serialami Telewizji Puls, tj. serialem kryminalnym „Dzielnica strachu” oraz „Lombard. Życie pod zastaw”, w których scenariusze i scenografię wkomponowano zagadnienia istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa i kształtowania właściwych postaw społecznych.
Głównym wydarzeniem kampanii społecznej #DzielnicaBEZstrachu jest organizowany od 2023 r. plebiscyt #SuperDzielnicowy wieńczony uroczystą galą finałową w rejonie służbowym laureata. Plebiscyt cieszy się rosnącą popularnością – w stosunku do pierwszej edycji liczba oddanych głosów wzrosła kilkunastokrotnie, osiągając ponad 117 tys., zaś nominowanych została połowa polskich dzielnicowych.
Laureat zdobywa tytuł #SuperDzielnicowego wraz ze statuetką oraz inne cenne nagrody ufundowane przez Komendanta Głównego Policji oraz Telewizję Puls.
Warto przypomnieć, że pierwszym zdobywcą tego tytułu został dzielnicowy ze Świętochłowic na Śląsku – asp. Patryk Klekot, drugim zaś mł. asp. Paweł Chmura z warszawskiego Śródmieścia. Tegorocznym zwycięzcą okazał się sierż. Tomasz Majowicz z Komisariatu Policji w Rudniku nad Sanem podlegającym Komendzie Powiatowej Policji w Nisku. Gala finałowa odbyła się 25 czerwca br. w Rudniku nad Sanem. Jedną z najcenniejszych nagród jest możliwość zagrania w serialu „Dzielnica strachu”, którego bohaterami są dzielnicowi oraz niesławna dzielnica Gorczak, w której dzieje się akcja. Każdy odcinek to niepowtarzalny klimat i wciągające sprawy kryminalne. Wyrazem popularności serialu są m.in. trzy Telekamery „Tele Tygodnia”, przyznane przez widzów najlepszym aktorom: Filipowi Gurłaczowi (2024 r.) oraz Andrzejowi Młynarczykowi i Agacie Załęckiej (2023 r.). Serial doczekał się dziewięciu sezonów, a pod koniec września br. Telewizja Puls 2 wyemitowała jubileuszowy, 400. odcinek.
Tegoroczny #SuperDzielnicowy kilka dni temu udał się do Wrocławia, gdzie mieści się plan filmowy, i wziął udział w nagraniach do kolejnego odcinka serialu. Jego wizyta była pretekstem do szerszej rozmowy, w której laureat podzielił się doświadczeniami płynącymi ze służby w Policji, samego plebiscytu i wrażeniami z planu filmowego.
Od kiedy służy Pan w Policji i od kiedy jest dzielnicowym?
Mam już pewne doświadczenie życiowe i zawodowe, ale do Policji wstąpiłem stosunkowo niedawno, bo w 2021 r., dzielnicowym jestem od dwóch lat. Zawsze ceniłem kontakt z drugim człowiekiem i niesienie pomocy innym, co według mnie jest nadrzędną wartością w policyjnej służbie. Samo motto polskiej Policji „Pomagamy i chronimy” oddaje jej sens, zaś stanowisko dzielnicowego jest chyba szczególnie predystynowane, a wręcz służące kontaktowi z ludźmi.
Co zdecydowało, że zwyciężył Pan z ponad połową polskich dzielnicowych, bo tylu dzielnicowych nominowali Polacy?
Szczerze mówiąc, nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Sam Rudnik nad Sanem nie jest przecież dużą aglomeracją. Może o naszym sukcesie, który odbieram przede wszystkim jako sukces tutejszych mieszkańców, a później dopiero jako mój osobisty, zdecydowało to, że jest to stosunkowo mała społeczność, jest tu mniejsza anonimowość, a ludzie potrafią się jednoczyć. Na co dzień staram się dobrze pełnić służbę, być dostępny dla każdego, kto tylko tego potrzebuje, oraz traktować ludzi z uwagą i empatią. Służba na stanowisku dzielnicowego jest interdyscyplinarna i wymagająca. Staram się skutecznie rozwiązywać różnego rodzaju konflikty przez odnalezienie ich źródła, choć przyznam, że w razie potrzeby potrafię też sięgnąć po środki represyjne.
Współpracuję z samorządem i wszelkiego typu instytucjami, prowadzę spotkania z dziećmi w szkołach, odwiedzam rodziny objęte procedurą „Niebieskie Karty”, a także staram się regularnie publikować artykuły w lokalnym kwartalniku. Aby lepiej to robić, ukończyłem nawet studia podyplomowe z zakresu dziennikarstwa i public relations. Być może o zwycięstwie zadecydowało zdarzenie z września ubiegłego roku, kiedy otrzymałem zgłoszenie o pożarze domu jednorodzinnego w miejscowości, która leży w moim rejonie służbowym. Natychmiast pojechałem tam z moim kolegą z komisariatu i na miejscu zastaliśmy płonący dom, w którym znajdowała się starsza kobieta. Udało nam się wejść do środka, odnaleźć tę leżącą kobietę, którą wynieśliśmy na rękach z pomieszczeń zajętych ogniem. Sytuacja ta była bardzo niebezpieczna, jednak z perspektywy czasu wiem, że zawsze warto ratować ludzkie życie!
Jak Pan ocenia plebiscyt, którego został laureatem?
Dotychczas czytałem o nim w internecie czy „Gazecie Policyjnej” i nigdy nie przypuszczałem, że mogę realnie w nim uczestniczyć, a już na pewno, że będę jego laureatem. Każda forma komunikacji ze społeczeństwem ma szczególne znaczenie, a tym bardziej tak nowatorska. Dotychczas nie znałem podobnych działań. Udział w plebiscycie zmotywował mnie do oglądania samego serialu, który oczywiście jest fikcją filmową, jednak teraz dostrzegam, że przedstawiane w nim wątki służą kształtowaniu bezpiecznych zachowań. Musimy sobie zdać sprawę, że Policja jest formacją dbającą o bezpieczeństwo, jednak o to bezpieczeństwo musimy zadbać przede wszystkim sami, unikając ryzykownych zachowań, kontaktów czy postaw – zarówno w świcie realnym, jak i w przestrzeni cyfrowej. Świetnym medium niosącym ten przekaz jest właśnie telewizja.
Jak mieszkańcy zareagowali na Pana zwycięstwo?
Byłem bardzo zaskoczony nie tylko samą nominacją, lecz także liczbą otrzymanych głosów, których było ponad 13 tys.! Przestałem być anonimowym policjantem, co nie ukrywam – tylko pomaga w codziennej służbie i dodaje pewności siebie. Od czasu ogłoszenia wyników oraz gali finałowej minęło już kilka miesięcy, a wciąż spotkam się z opinią, że było to wyjątkowe wydarzenie dla tutejszej społeczności. Podczas odwiedzin posesyjnych już nie raz słyszałem powitanie: „O, to pan jest tym dzielnicowym z telewizji”. Jest to bardzo miłe. Ludzie uwierzyli, że nawet tak niewielka społeczność ma ogromną siłę, a wspólne działanie przynosi efekty. Wiele osób pyta, kiedy wystąpię w serialu i czy ich nie zostawię, wybierając karierę filmową, na co odpowiadam, że to wy głosowaliście, żebym został #SuperDzielnicowym, więc robię swoje i każdego dnia staram się nim być. Wiem, że jeśli kiedyś pojawi się kolejna okazja do promowania zawodu policjanta na szklanym ekranie odpowiem: czemu nie?
Jak wyglądała wizyta na planie filmowym i w jaką rolę Pan się wcielił?
Niestety, do czasu emisji odcinka z moim udziałem nie mogę zdradzić szczegółów, ale jest to serial sensacyjny, nie paradokumentalny, więc historie w nim pokazywane są często drastyczne. Odcinek, w którym zagrałem, zakończy się dość nieoczekiwanie… Sam nie mogę go jeszcze obejrzeć, dlatego czekam na niego z ogromną niecierpliwością, ale i tremą. Przyjdzie mi się zmierzyć z oceną publiczności, którą są mieszkańcy z mojego rejonu służbowego. Jest to ogromne wyzwanie.
Były to niesamowita przygoda oraz okazja do zobaczenia od kuchni pracy aktorów, scenografów czy ekipy technicznej. Wspaniała gra, ciężka praca całej obsługi oraz wykorzystywane triki filmowe, o których nikt z nas nie ma pojęcia podczas oglądania zmontowanego dzieła, są bardzo interesujące. Mogę teraz przyznać, że praca na planie filmowym jest trudnym zadaniem i nieważne, czy chodzi o odegranie wyuczonej roli, czy też dobranie odpowiedniego kostiumu lub przygotowanie makijażu. Byłem pod wielkim wrażeniem profesjonalizmu prezentowanego przez aktorów: Marcina Krajewskiego, Michała Wolnego czy Aleksandra Janiszewskiego.
Praca ekipy oświetleniowej, dźwiękowca czy operatorów kamer również zasługuje na podziw i uwagę. W odegraniu przeze mnie scen niezwykle pomocne było wysłuchanie cennych wskazówek reżysera, które dodały mi pewności siebie w poruszaniu się przed kamerą i korzystnie wpłynęły na całokształt mojej roli. Przekonałem się, że praca aktora nie jest łatwa, wręcz przeciwnie – wymaga dużo cierpliwości, skupienia, pokory oraz talentu. Nawet jeśli musiałem zagrać siebie, a konkretnie nowego dzielnicowego na Gorczaku, było to nie lada wyzwanie wymagające wielu przygotowań oraz powtórzeń. Sceny z moim udziałem były kręcone w kilku lokalizacjach.
Szczegóły tej przygody będzie można obejrzeć w 427. odcinku serialu „Dzielnica Strachu”, którego emisja jest planowana na 5 listopada 2025 r. o godz. 22.00 na kanale Puls 2, na który serdecznie zapraszam. Korzystając z okazji, jeszcze raz dziękuję wszystkim, dzięki którym mogłem zostać na chwilę aktorem – osobom, które na mnie głosowały, moim przełożonym, produkcji serialu „Dzielnica strachu”, aktorom, ekipie filmowej oraz przede wszystkim bliskim, którzy wspierają mnie w każdej sytuacji.
Dziękuję za rozmowę.
mł. insp. Arkadiusz Kopczyński
radca Wydziału Prewencji Biura Prewencji KGP
zdj. Paweł Jakubek / Telewizja Puls