W policyjnym lotnictwie nie ma sezonu ogórkowego. Szkolenie trwa nieprzerwanie przez cały rok. Lotnicy ćwiczą regularnie – nie tylko podczas szkoleń i warsztatów, lecz także w ramach zajęć teoretycznych. Każda godzina spędzona w kabinie to kontynuacja procesu, który zaczyna się dużo wcześniej – od analizy procedur, instrukcji i dokumentacji technicznej.
– Latanie to w naszym przypadku nie tylko umiejętność. To obowiązek ciągłego doskonalenia. Nawet doświadczony lotnik nie może pozwolić sobie na stagnację – mówi jeden z funkcjonariuszy pełniących służbę w lotnictwie Policji.
Black Hawk w służbie Policji
Policja dysponuje obecnie pięcioma śmigłowcami Black Hawk S-70i – maszynami wielozadaniowymi, które są wykorzystywane zarówno w działaniach kontrterrorystycznych, jak i transportowych, obserwacyjnych czy ratowniczych. Maszyny te znajdują się w gotowości operacyjnej przez całą dobę, siedem dni w tygodniu. Start mogą wykonać w ciągu kilkudziesięciu minut od wezwania – niezależnie od warunków pogodowych i pory dnia.
Śmigłowce tej klasy wymagają jednak wysoko wyspecjalizowanej kadry. Uzyskanie pełnych uprawnień do ich pilotowania to proces rozłożony na kilka lat – obejmujący szkolenie podstawowe, zaawansowane i specjalistyczne.
Wielozadaniowość to codzienność
Policyjne śmigłowce można było zobaczyć w różnych miejscach i sytuacjach – od granicy z Białorusią po Kotlinę Kłodzką. W ostatnich latach brały udział w działaniach ratowniczych na terenach dotkniętych powodziami, były wykorzystywane w akcjach gaśniczych, również za granicą – m.in. w Czechach i Turcji. Uczestniczyły też w transporcie organów do przeszczepów.
– Pracujemy na maszynie o bardzo dużym zapasie mocy, która daje możliwości operowania w trudnych warunkach i nietypowych lokalizacjach. Ale sama technika nie wystarczy – kluczowe są precyzja, planowanie i zgranie całego zespołu – podkreśla insp. Robert Sitek, naczelnik Zarządu Lotnictwa Policji Głównego Sztabu Policji KGP.
Za sterami – ludzie z doświadczeniem
Policyjne lotnictwo odgrywa ważną rolę w systemie bezpieczeństwa wewnętrznego. To nie tylko wsparcie operacji policyjnych, lecz także element reagowania kryzysowego w skali ogólnokrajowej.
W praktyce oznacza to, że lotnicy muszą być gotowi na loty patrolowe, na działania pod presją czasu, często w wymagającym środowisku. I właśnie dlatego szkolenie nie kończy się wraz z uzyskaniem uprawnień – to jedynie punkt wyjścia do dalszego, systematycznego doskonalenia, które trwa przez całą służbę pilota i crew chiefa policyjnego Black Hawka.
insp. Anna Kędzierzawska
Zastępca Dyrektora BKS KGP
zdj. Jacek Herok