Mł. asp. Hubert Lewandowski jest absolwentem Instytutu Kultury Fizycznej Uniwersytetu Szczecińskiego, kształcił się w zawodzie trenera personalnego w Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu oraz w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Wałczu, gdzie ukończył trenerski kurs piłki nożnej. W Policji prowadzi zajęcia z taktyki i technik interwencji oraz strzelania. Jednym słowem mł. asp. Hubert Lewandowski to praktyk, który wie, o czym mówi i o czym pisze. Jego poradnik napisany jest fachowym, ale zrozumiałym językiem i może się przydać także czynnym funkcjonariuszom. Policjant zadbał o tych, którzy na co dzień dbają o swoją tężyznę fizyczną, jak i o tych mniej aktywnych.
– Pomysł na napisanie takiego poradnika narodził się podczas prowadzonych w KWP w Szczecinie testów sprawności fizycznej. Z jednej strony obserwowałem ich przebieg i dostrzegałem słabe strony uczestników, z drugiej – stawiali oni niemal zawsze takie same pytania: jak trenować, jaka powinna być intensywność treningów, jaka objętość treningowa czy suplementacja jest wskazana – a jeśli tak, to jaka, jaka dieta itp.? Skoro znałem odpowiedzi na te wszystkie pytania, postanowiłem się nimi podzielić – mówi mł. asp. Hubert Lewandowski.
Poradnik zwraca uwagę na detale, bo często to od nich właśnie zależy rezultat.
– Ważne są poprawność wykonania konkretnego ćwiczenia, ułożenie rąk czy nóg. W tekście zamieściłem dodatkowe opisy dotyczące technik wykonania poszczególnych elementów toru przeszkód, nawet takie pozornie banalne – jak wykonać skłon w przód, rzucić piłką lekarską zza głowy czy przeskoczyć przez skrzynię. Poza tym chciałem przybliżyć zainteresowanym intensyfikację, wysiłek na poszczególnych elementach tak, żeby nie wypalić się już na początku testu. Kładę nacisk na technikę, intensywność, objętość przygotowań na torze przeszkód, a także przygotowanie mentalne kandydatów startujących do Policji.
Do Policji przyjmowanych jest wiele młodych kobiet. Udaje im się pokonać obecnie obowiązujący podczas egzaminów tor sprawnościowy. Może nie jest on zbyt wymagający?
– Ja to rozumiem w ten sposób, że kobiety, które tylko w teorii są płcią słabszą, muszą w tym wymagającym zawodzie udowodnić, że są na tyle silne, by dać sobie radę. Co ciekawe, podczas testów okazuje się, że są one równie dobrze przygotowane do służby co mężczyźni, a niejednokrotnie nawet lepiej. Jednocześnie na egzaminy przychodzi do nas wiele osób, które z trudem mieszczą się w limicie czasowym wyznaczonym do zaliczenia testu i wtedy się zastanawiam, czy osoby te na co dzień nie podejmują aktywności fizycznej czy też podchodzą lekceważąco do toru przeszkód.
W trakcie legislacji jest rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie postępowania kwalifikacyjnego wobec kandydatów do służby w Policji modyfikujące test sprawności fizycznej. Zamiast ośmiu elementów mają być wkrótce cztery: rzut oburącz zza głowy do przodu piłką lekarską o ciężarze trzech kg, siady z leżenia na plecach w czasie 30 s, bieg ze zmianą kierunku i bieg z obieganiem stojaków w czasie 90 s.
– Widziałem projekt nowego testu do Policji i choć o nim nie wspominam w swoim poradniku, ten ostatni nie traci nic ze swej wartości. Kiedy zmiany zostaną już wprowadzone, po prostu wymienię w nim stosowne rozdziały, ale cała reszta pozostanie bez zmian, bo o swoją kondycję fizyczną i psychiczną każdy policjant powinien dbać każdego dnia. Tak naprawdę to nie trzeba aż tak wiele. Wystarczy być aktywnym, poświecić codziennie pół godziny na spacer, unikać niezdrowego jedzenia, alkoholu, papierosów, a także mieć czas na odpoczynek.
Andrzej Chyliński
zdj. Zespół Prasowy KWP w Szczecinie