- Ilekroć widzimy się na wspólnych spotkaniach, nasi emeryci tylko pytają chłopaków, którzy są jeszcze w służbie: ile zostało ci do "piętnastki", bo robota czeka? - mówi Paweł, instruktor w AT z kilkunastoletnim stażem.- Oni już mają pracę za wreszcie godziwe płace. I rekomendują następnych. Okazuje się, że nas doceniają wszyscy. Tylko nie Policja.