Strona główna serwisu Gazeta Policyjna

Jak się nie dać skorumpować (nr 115/10.2014)

Korupcja nie może być tematem tabu, więc trzeba o niej rozmawiać – czytamy w przygotowanym przez Biuro Spraw Wewnętrznych KGP antykorupcyjnym Poradniku dla policjantów pełniących służbę na drogach. i ta niewielka książeczka jest formą takiej rozmowy. Policjant znajdzie w niej pouczenia, wskazówki, rady, a także przestrogi.

Poradnik adresowany jest do policjantów pionu ruchu drogowego oraz pionu prewencji, zaczynających swoją policyjną przygodę, choć, jak podkreślają jego autorzy, nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby z jego treścią zapoznali się także inni funkcjonariusze.

CO TO JEST KORUPCJA?

– Z sytuacją sprzyjającą korupcji, a nawet ze zdarzeniem korupcyjnym, zetknąć się może każdy policjant – niezależnie od tego, gdzie i jaką pełni służbę. Czy na pewno wszyscy potrafimy dostrzec symptomy zamiarów korupcyjnych po stronie innych osób, np. po stronie sprawcy wykroczenia albo, co gorsze, po stronie partnera z patrolu? Czy wiemy, jak interpretować takie niedwuznaczne sytuacje, i w końcu, jak reagować, kiedy nas lub naszego partnera ktoś próbuje skorumpować? Jeśli nie, warto ten poradnik przeczytać – mówi mł. insp. w stanie spoczynku Ireneusz Dziugieł.

Napisać i wydać poradnik to jedno, sprawić, by z uwagą przeczytali go ci, do których jest adresowany, to zupełnie inna sprawa. Często znacznie trudniejsza.

– Chcemy przekonać młodych policjantów, że zapoznanie się z treścią tej niewielkiej książeczki leży w ich dobrze pojętym interesie. Ich, ale także w interesie formacji, w której służą – podkreśla nadkom. Zbigniew Czucha, naczelnik Wydziału Analiz i Nadzoru BSW KGP.

Poradnik powstał z przekonania, że z sytuacją korupcyjną prędzej czy później spotka się większość policjantów pełniących służbę na drogach. I choć, jak wynika ze statystyk, ulegnie im tylko ułamek procenta, pozostali też powinni wiedzieć, jak taką sytuację rozpoznać i jak się w niej zachować.

– Sposobów skorumpowania, z jakimi może się zetknąć policjant, jest wiele i wciąż pojawiają się nowe. I o ile nikt nie będzie miał wątpliwości, że próba wręczenia pieniędzy jest usiłowaniem korupcji, o tyle może się zdarzyć, że np. zaproponowanie zniżki na zakupy za łaskawsze spojrzenie na wykroczenie nie zostanie odebrane jako przestępcze udzielenie obietnicy korzyści majątkowej. Tłumaczenie sobie takiej sytuacji w ten sposób, że „Skoro nie wziąłem pieniędzy i od czynności nie odstąpiłem, to gdzie tu korupcja?”, może okazać się zawodne – mówi nadkom. Zbigniew Czucha.

I właśnie o tym, co jest korupcją, jakie sytuacje i zachowania jej sprzyjają, jak się zachować, kiedy została podjęta próba skorumpowania nas lub partnera, co robić, gdy dowiedzieliśmy się lub podejrzewamy, że inny policjant jest skorumpowany, a także, jakie są konsekwencje podjęcia złych wyborów, piszą autorzy poradnika.

KONSEKWENCJE ZŁYCH WYBORÓW

– Każdy z nas wie, że korupcja to zło, nawet ci nieliczni, którzy jej ulegli i próbują szukać dla niej usprawiedliwień. Walcząc z nią, odwołujemy się do poczucia odpowiedzialności za wizerunek formacji, do poczucia obowiązku, praworządności, a nawet honoru. Warto jednak przekaz wzmocnić wizją osobistych strat, jakie poniesie ten, który dał się skorumpować. On i jego rodzina. I te straty punkt po punkcie w poradniku wymieniamy – mówi mł. insp. Marek Węgliński z Wydziału Analiz i Nadzoru BSW KGP.  

Z poradnika policjant dowie się np., że sprawcą przestępstwa przekupstwa jest nie tylko kierujący, który wręcza banknot zatknięty w dowód rejestracyjny pojazdu, ale także właściciel firmy holowniczej oferujący prezenty za informacje pozwalające mu wyprzedzić konkurencję. Dowie się również, że sprawcą przestępstwa korupcyjnego może również okazać się jego „kolega” z patrolu.

– To dla policjanta chyba najtrudniejsza sytuacja, bo pożądane – zgodne z prawem – zachowanie, którego od niego wymagamy, ma być skierowane przeciwko koledze, którego być może zna od lat i któremu być może wiele zawdzięcza. W takiej sytuacji nie może być jednak miejsca na sentymenty – ocenia nadkom. Zbigniew Czucha.

Tym najtrudniejszym sytuacjom, dotyczącym reakcji na zachowania korupcyjne po stronie kolegów, poświęcono sporą część poradnika. Policjant dowie się z niego, jak może i powinien się zachować, ale również, jak łatwo znaleźć się po niewłaściwej stronie, nawet jeśli sam nie bierze, ale odwraca wzrok, gdy czyni to kolega.

– Brak właściwej reakcji w takiej sytuacji zwykle kończy się przedstawieniem zarzutu niedopełnienia obowiązków służbowych. Chcemy uświadomić policjantom, jakie mogą być konsekwencje źle pojętej zawodowej czy koleżeńskiej solidarności – mówi mł. insp. Marek Węgliński.

Przestrogą dla funkcjonariuszy ma być także nieuchronność wpadki. Bo, jak czytamy w poradniku, nawet jeśli na ich drodze nie staną funkcjonariusze BSW, a mają w tym zakresie coraz większe sukcesy, to z każdym kolejnym przyjętym „dowodem wdzięczności” rośnie ryzyko, że padną ofiarą szantażu ze strony osoby, która taki dowód wręczyła.

– Staraliśmy się w poradniku pokazać, że przyjęcie korzyści majątkowej stawia nieuczciwego policjanta na równi pochyłej, po której zapewne będzie się powoli staczał. Jeśli jednak na jego drodze stanie szantażysta, a w epoce wszechobecnych kamerek i dyktafonów jest to coraz bardziej prawdopodobne, to wówczas trudno sytuację policjanta porównywać do poruszania się po równi pochyłej. To raczej znalezienie się przez niego na skraju przepaści – ocenia mł. insp. w stanie spoczynku Ireneusz Dziugieł.

UCZ SIĘ NA CUDZYCH BŁĘDACH

Publikacja została wzbogacona licznymi przykładami i jak podkreślają autorzy, są to sytuacje prawdziwe. Pokazują, jak łatwo i jak głupio można stracić wszystko, przyjmując np. zgrzewkę gazowanych napojów. Z tych przykładów wynika też, że z roku na rok rośnie świadomość prawna społeczeństwa, w tym tych, którzy policjanta skorumpowali. Coraz częściej zdarza się, że kierujący, po chwili namysłu, postanawia powiadomić dyżurnego bądź prokuraturę, że wręczył policjantowi łapówkę. Jemu nic w takiej sytuacji nie grozi, policjantowi, oprócz konsekwencji karnych, zwolnienie ze służby.

Autorzy publikacji, analizując zjawisko korupcji, podkreślają również, że nie bierze się ona znikąd. Poprzedzają ją zwykle drobne nadużycia, naginanie, a później naruszanie procedur, naruszanie dyscypliny czy etyki.

– Z naszych analiz wynika, że często ci, którzy dali się skorumpować, już wcześniej nie byli kryształowi. Policjanci, którzy np. nadużywają stanowiska do realizacji celów prywatnych, lekceważą procedury prawne, są znacznie bardziej podatni na przyjmowanie korzyści majątkowej – ocenia mł. insp. Marek Węgliński.

Ale paradoksalnie wstępem do sytuacji korupcyjnej może okazać się też chęć pomocy innym lub prośba o taką pomoc. Policjant wciąż uchodzi za kogoś, kto przynajmniej w niektórych sytuacjach dużo może. I niektórzy z prośbami, żeby coś załatwić, prędzej czy później się zetkną.

– Wystarczy, że obiecamy komuś takie a nie inne załatwienie sprawy służbowej, a nawet wystarczy, że obiecamy zwrócić się z tą sprawą do kolegi, w którego kompetencjach ta sprawa pozostaje, i przyjmiemy za to choćby obietnicę odwdzięczenia się. Niby niewiele, ale wystarczy, żeby usłyszeć zarzut przestępstwa – ostrzega nadkom. Zbigniew Czucha.

OKAZJA CZYNI ZŁODZIEJA

Mówi się, że okazja czy sytuacja czyni złodzieja. Podobnie jest z korupcją. Rzadko kiedy kierujący zakłada, że podejmie próbę skorumpowania policjanta. Często ta myśl jest efektem klimatu, jaki wytwarza się w czasie kontroli drogowej. Stworzyć go może policjant, ale może też stworzyć go kierujący, sondując, czy uda mu się załatwić sprawę mniejszym kosztem.

Rozpoznawanie tego klimatu i odpowiednia na niego reakcja to kolejny ważny fragment poradnika. Autorzy opisują, jak może wyglądać „badanie” przez kierującego podatności policjanta na wzięcie łapówki, a także, jak policjant ułatwia kierowcy podjęcie „właściwej” decyzji.

– Jeśli np. sprawca wykroczenia drogowego kieruje rozmowę np. na niskie zarobki policjantów, to powinna się nam zapalić „lampka alarmowa”. Podobnie, jeśli kolega z patrolu, przedłużając interwencję, zaczyna się zastanawiać: i co ja mam z panem zrobić...? – mówi mł. insp. Marek Węgliński.

I tak poradnik raz jeszcze dotyka szczególnie trudnych sytuacji korupcyjnych, w jakich może się znaleźć policjant, zwłaszcza nowy w grupie, który dopiero rozpoczyna służbę w Policji. Zdecydowana większość z nich dołączy do uczciwych i oddanych służbie policjantów, którzy „nowemu” będą służyli pomocą i radą. Niestety może zdarzyć się i tak, że policjant trafi na takich funkcjonariuszy, którzy biorą i nie zamierzają z tego zrezygnować. Jedną z pierwszych rzeczy, jaką mogą zrobić łapówkarze, to wybadanie, czy „nowy” do nich dołączy i też będzie brał, czy też tylko będzie udawał, że o niczym nie wie. Należy również liczyć się z podejmowaniem prób uwikłania nowego policjanta w korupcyjny proceder, żeby wymusić na nim milczenie.

– Dlatego tak ważna jest umiejętność wczesnego dostrzegania symptomów korupcji i właściwa wobec nich postawa. Tego chcemy policjantów nauczyć – podkreśla mł. insp. w stanie spoczynku Ireneusz Dziugieł.

Klaudiusz Kryczka

 

Poradnik wydrukowano w 15 tys. egzemplarzy. Został przekazany do szkół i jednostek Policji. W formie pliku PDF jest dostępny w zakładce Biura Spraw Wewnętrznych na stronie policja.pl. Jego autorami są mł. insp. w st. sp. Irenausz Dziugieł, podinsp. Grażyna Puchalska i podinsp. Kamila Zimoń


Zobacz także:
Dyrektor BSW KGP insp. Ryszard Walczuk: Walczymy o uczciwość (nr 115/10.2014)
Przełamać niebieski mur milczenia (nr 112/07.2014)
Ja nie biorę! (nr 109/04.2014)
Zgniłe jabłka (nr 102/09.2013)