Strona główna serwisu Gazeta Policyjna

Nowy „kapek” – nowa mentalność? (nr 112/07.2014)

Na przestrzeni ostatnich lat zmian w kodeksie postępowania karnego było sporo, dlatego kolejna nowela z lipca 2013 roku przez wielu nie została nawet zauważona. A tu krzyk, rwetes – musimy gruntownie przeszkolić policjantów z nowych przepisów! Które, notabene, wejdą w życie dopiero 1 lipca 2015 roku. Skąd więc ten pośpiech?

Tak jak i poprzednie ustawy nowelizujące kodeks postępowania karnego, ustawa z 27 września 2013 r. ma cel nadrzędny: usprawnienie przebiegu procesu karnego, któremu pod tym wzglądem ciągle daleko do ideału.

PRZYCZYNY ZMIAN

Zmiany w k.p.k. wprowadzane sukcesywnie w latach 2003–2013 nie przyniosły efektu w postaci zauważalnego przyspieszenia i odformalizowania procesu karnego, a sam kodeks stał się miejscami niespójny. Jest to chyba oczywiste dla każdego dochodzeniowca i zapewne taka jest też jego diagnoza wynikająca z praktycznego stosowania powyższych przepisów. Ponadto skargi na opieszałość funkcjonowania sądów oraz na nieprawidłowości w prowadzonych postępowaniach naruszające standardy ochrony wolności, które trafiają przed Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu, przynoszą Polsce spore straty – jesteśmy w czołówce państw pod względem liczby spraw zawisłych przed ETPC.

Wnioski były oczywiste – w świetle standardów europejskich polski kodeks postępowania karnego nie uwzględniał dostatecznie praw obywatelskich zarówno po stronie oskarżonego, jak i pokrzywdzonego. Dlatego jednym z podstawowych założeń zmian stało się stworzenie lepszych warunków do wyjaśniania prawdy oraz poszanowania praw uczestników postępowania.

KONKRETY

Jak osiągnąć ten cel? Na pierwszy ogień poszło niemalże pełne podporządkowanie rozprawy głównej zasadzie kontradyktoryjności. W jej toku antagonistyczne strony postępowania powinny toczyć spór procesowy przed niezawisłym sądem, którego rola w zakresie osobistego przeprowadzania dowodów, co do zasady, powinna być bierna. Może wydawać się to oczywiste, ale w praktyce dotychczasowe uprawnienia sądu powodowały sytuacje, w których – przy biernej postawie jednej ze stron procesu – sędziowie przejmowali inicjatywę dowodową w celu doprowadzenia do wyjaśnienia sprawy i określonego jej rozstrzygnięcia. Aby więc wymusić stosowanie się do zasady kontradyktoryjności, ustawodawca postanowił ograniczyć inicjatywę dowodową sądu. Od 1 lipca 2015 roku ciężar przeprowadzenia dowodu niemal w całości będzie spoczywał na stronach postępowania. Niemal, ponieważ pozostawiono sądom niewielką furtkę w postaci możliwości przeprowadzania dowodu z urzędu w razie niestawiennictwa strony, na której wniosek dowód został dopuszczony, a także w wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych szczególnymi okolicznościami – ale tylko w zakresie tezy dowodowej. Generalnie jednak, jeśli któraś ze stron będzie zachowywać się biernie, to proces może przegrać – i sąd nie zawsze będzie mógł ją wyręczyć i pomóc w przeprowadzeniu dodatkowych dowodów, nawet gdy będzie skłonny uznać jej racje za słuszne.

Zdecydowano się również na zastosowanie rozwiązań mających na celu usprawnienie postępowania karnego przez odformalizowanie procedowania i stworzenie norm prawnych pozwalających w szerszym niż dotychczas zakresie wykorzystywać ideę „sprawiedliwości naprawczej” oraz pokaźny kodeksowy wachlarz konsensualnych sposobów zakończenia postępowania (opartych na porozumieniu między stronami procesu), co z jednej strony powinno sprzyjać restytucji szkód i zadośćuczynieniu krzywdom wyrządzonym przestępstwem, z drugiej zaś ograniczeniu przewlekłości prowadzonych postępowań.

Orzecznictwo wspomnianego już Europejskiego Trybunału Praw Człowieka stanowiło także wykładnię dla zmian w zakresie stosowania środków zapobiegawczych (w ocenie ETPC – nadużywanych) oraz zwiększenia możliwości dochodzenia zadośćuczynienia i odszkodowania za szkody i krzywdy powstałe w wyniku ich stosowania.

NOWE PODEJŚCIE

Mimo że liczba zmian w przepisach normujących postępowanie karne nie jest duża, to rzeczywiście przed Policją stoi poważne wyzwanie w zakresie przygotowania całej formacji do prawidłowego funkcjonowania po 1 lipca 2015 roku. Poza nowym spojrzeniem na rozprawę główną, niezbędna będzie zmiana w sposobie postrzegania celów postępowania przygotowawczego oraz wyzbycie się niektórych dotychczasowych przyzwyczajeń co do sposobu jego prowadzenia. Co do zasady, to sposób przeprowadzania czynności procesowych w postępowaniu przygotowawczym nie zmieni się, ale nowe przepisy stwarzają możliwość ograniczenia zakresu dokonywanych w nim czynności dowodowych oraz uproszczenia niektórych z nich. Chodzi o osiągnięcie sytuacji, w której możliwie jak największa liczba dowodów byłaby przeprowadzana bezpośrednio przed sądem. Dziś wiele tych samych dowodów przeprowadza się zarówno w śledztwie, jak i przed sądem (zazwyczaj osobiście przeprowadza je sąd). Taka praktyka jest niepotrzebnym ich dublowaniem w tym samym postępowaniu karnym. Uproszczeniom lub rezygnacji z przeprowadzenia w śledztwie nie będą podlegały te czynności procesowe, których nie będzie można powtórzyć na rozprawie albo których nieprzeprowadzenie na tym etapie postępowania będzie groziło utratą, zniszczeniem lub zniekształceniem śladów i dowodów. Uproszczenia będą więc dotyczyć głównie przesłuchania świadków i pokrzywdzonych w postępowaniu przygotowawczym (nie będzie już potrzeby przesłuchiwania wszystkich, np. 300 świadków, zanim sprawa trafi do sądu – a tylko najważniejszych). Pojawi się także możliwość ograniczenia zakresu czynności dowodowych w związku z chęcią skorzystania przez podejrzanego z rozwiązań umożliwiających konsensualne zakończenie postępowania.

Co to oznacza? Przede wszystkim w postępowaniu przygotowawczym będzie trzeba zebrać tylko tyle dowodów, których liczba i wartość da podstawę do postawienia podejrzanego o przestępstwo w stan oskarżenia lub do podjęcia decyzji o zakończeniu postępowania w inny sposób. W akcie oskarżenia trzeba będzie wskazać dowody, w tym świadków, które mają być przeprowadzone przez oskarżyciela przed sądem, a także określić to, co przy ich pomocy oskarżyciel będzie chciał udowodnić. W efekcie sprawy będą mogły szybciej trafiać na wokandę, bez długotrwałego śledztwa – a to przyczynek do zmniejszenia uciążliwej przewlekłości postępowań.

Właściwe przygotowanie sprawy na etapie postępowania przygotowawczego będzie wymagało od policjantów nowego podejścia, a więc wspomnianej zmiany mentalności. Ważne będzie też ukształtowanie właściwej współpracy na linii policjant – prokurator, ponieważ nowe przepisy nie zabraniają prowadzenia w śledztwie przez funkcjonariuszy Policji czynności związanych ze zmianą lub przedstawieniem bądź uzupełnieniem zarzutów oraz z zamknięciem śledztwa. Należy więc przyjąć, że wszystkie te czynności – zarezerwowane dotychczas dla prokuratora – policjanci będą wkrótce prowadzić samodzielnie, jedynie pod jego nadzorem.

JUŻ ZA ROK

Gdybyśmy mieli w Policji pięciu dochodzeniowców, to sprawa byłaby prosta i można byłoby zająć się nią w czerwcu przyszłego roku. Ale w skali całej formacji mamy tysiące funkcjonariuszy prowadzących postępowania przygotowawcze i wszyscy oni muszą być gotowi, by wejść płynnie w nowe realia. Dlatego już teraz głównym kierunkiem działań Komendy Głównej Policji jest stworzenie systemu szkoleń, które nie tylko pozwolą na zapoznanie funkcjonariuszy z nowymi przepisami, ale wyjaśnią ich istotę oraz doprowadzą do zmiany sposobu myślenia o postępowaniu przygotowawczym. Decyzją nr 170 z 30 kwietnia 2014 r. Komendant Główny Policji powołał już zespół do spraw monitorowania i wdrażania w Policji zmian w procedurze karnej, a Decyzją nr 189 z 13 maja 2014 r. także swojego pełnomocnika, których zadaniem jest m.in. stworzenie warunków przygotowujących Policję do realizacji postanowień omawianej ustawy, koordynacja związanych z tym przedsięwzięć oraz stworzenie materiałów informacyjnych pomocnych policjantom w realizacji zadań uwzględniających zmiany w przepisach postępowania karnego.

W pierwszej fazie zostanie przygotowana grupa nauczycieli – liderów, którzy przejmą na siebie trud szkolenia w jednostkach wykonawczych. Obecnie trwają już prace nad opracowaniem programów takich szkoleń, jak również nad wprowadzeniem zmian do programów szkoleń zawodowych realizowanych przez szkoły Policji w zakresie postępowania karnego, w tym postępowania przygotowawczego i taktyki działań dochodzeniowo-śledczych, aby słuchacze, którzy opuszczą mury policyjnych uczelni wiosną 2015 roku, byli już przygotowani do działania w nowych realiach prawnych i organizacyjnych. Zmian wymagają także wewnętrzne akty prawne dotyczące postępowania karnego, jak również formularze procesowe i pomoce dydaktyczne.

PIOTR MACIEJCZAK, IRENEUSZ DZIUGIEŁ

 – pełnomocnik KGP ds. wdrażania w Policji zmian w procedurze karnej
 

Od redakcji: Artykuł ten stanowi początek cyklu materiałów mających przybliżyć w sposób praktyczny nadchodzące zmiany. Będziemy publikować opracowania przygotowane przez specjalistów z zakresu prawa karnego, które szczegółowo wyjaśnią wszystkie wątpliwości w nowych w przepisach.