Strona główna serwisu Gazeta Policyjna

Ku czci poległych

Na terenie dawnych koszar kawaleryjskich swoje lokum znalazło obecnie kilka kluczowych dla bezpieczeństwa państwa instytucji. Stąd swoimi służbami kierują między innymi: komendant główny Państwowej Straży Pożarnej i komendant Służby Ochrony Państwa. Z naszego punktu widzenia najciekawsza jest oczywiście siedziba Centralnego Biura Śledczego Policji, a w niej miejsce pamięci poświęcone funkcjonariuszom, którzy rotę ślubowania wypełnili do końca.

Tablice pamięci powstają, aby upamiętnić poległych na służbie. Są już nie tylko w komendach wojewódzkich, ale również w jednostkach niższego szczebla, w których służyli nieżyjący funkcjonariusze. Umieszczane na elewacjach, przy wejściu do komend czy w reprezentacyjnych salach tworzą swoiste miejsca zadumy, gdzie można oddać hołd, złożyć kwiaty i zapalić znicz podczas kolejnych rocznic, Święta Policji czy innych uroczystości. Wszystko po to, aby pamięć o kolegach trwała.

Utracone pióra

Jednym z najnowszych, bo funkcjonujących od dwu i pół roku, takich miejsc jest tablica pamięci „Utracone Pióra” w gmachu CBŚP. Odsłonięcie memoriału nastąpiło podczas Święta Policji w 2021 r. Przecięcia wstęgi dokonali wtedy wspólnie: nadinsp. Paweł Półtorzycki, ówczesny komendant CBŚP, mł. insp. w st. spocz. Irena Zając, prezes Zarządu Fundacji Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach, Jarosław Twardowski, prezes Zarządu Fundacji KGHM „Polska Miedź” i Marta Babienko-Olszewski z pracowni architektury wnętrz i wzornictwa przemysłowego Miss Babienko Design, która zaprojektowała miejsce pamięci. Tablicę poświęcił ks. płk SG Zbigniew Kępa z Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego.

Ciekawostką jest fakt, że memoriał CBŚP nie ma księgi pamięci w tradycyjnej formie papierowej. Wszelkie informacje są zawarte w wersji elektronicznej na niedużym wyświetlaczu, który jest integralną częścią tablicy. Wiadomości można wyświetlić zarówno w języku polskim, jak i angielskim, dostosowując rozmiar czcionki do potrzeb oglądającego. Każdy może obsłużyć się sam i przeczytać biogramy upamiętnionych funkcjonariuszy.

Całość tworzą płyty ciemnego spieku kwarcowego, na których widnieje zarys orła z uniesionym skrzydłem składającym się z pojedynczych, ceramicznych podświetlanych piór. Na dziesięciu z nich widnieją inskrypcje nieżyjących funkcjonariuszy. Logo CBŚP, elektroniczny kandelabr i słowa z roty policyjnego ślubowania dopełniają całości. Zamieszczony u góry cytat z ks. Jana Twardowskiego „Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych” skłania do refleksji.

Na tablicy w CBŚP są upamiętnieni: mł. insp. Jacek Adamczyk, asp. szt. Andrzej Bar, asp. Maciej Bożek, mł. insp. Witold Gontarz, st. asp. Ryszard Krzysztoń, podkom. Dariusz Marciniak, nadkom. Dariusz Mironów, asp. szt. Cezary Mokrzewski, nadkom. Marian Szczucki i mł. insp. Krzysztof Tumiel.

Symbolikę miejsca uczczenia funkcjonariuszy CBŚP wyjaśniła Marta Babienko-Olszewski w opisie koncepcji projektu tablicy, który można przeczytać w Księdze Pamięci: „Przyglądając się dokładnie logo Centralnego Biura Śledczego Policji, dostrzegamy majestatycznego Orła, królującego nad czarną ośmiornicą. Orzeł prezentuje odwagę, determinację, odpowiedzialność w walce o sprawiedliwość – cechy, które przypisać można do Centralnego Biura Śledczego Policji. Gdy te wielkie ptaki unoszą się w powietrzu, pióra na końcach ich skrzydeł podwijają się ku górze do niemal pionowej pozycji. Takie ułożenie pozwala uzyskać maksymalną siłę nośną i przyczynia się do zwiększenia możliwości ptaków w locie. Jego siła tkwi w potężnych skrzydłach składających się z pojedynczych piór. Piór, które symbolizują policjantów Centralnego Biura Śledczego Policji stojących w zwartym szeregu, gotowych do realizacji swoich trudnych zadań. Potrzebna jest do tego współpraca, odwaga i determinacja, ale także strategia i zaangażowanie, a potęga tkwi w zwartym układzie pojedynczych ludzi – ich odejście na wieczną służbę to wielka strata. Każde utracone pióro obniża siłę nośną…”.

Obelisk BOR-u

Tablica w siedzibie CBŚP to nie jedyne miejsce pamięci na terenie dawnych koszar huzarskich przy ul. Podchorążych w Warszawie. Swój obelisk ma tu również Biuro Ochrony Rządu, które od 2018 r. działa jako Służba Ochrony Państwa. Na pomniku bratniej służby upamiętnionych jest dziesięcioro funkcjonariuszy BOR-u: ppor. Bartosz Orzechowski, który zginął 3 października 2007 r. w Iraku podczas zamachu na konwój z polskim ambasadorem Edwardem Pietrzykiem, oraz ofiary katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 r.: płk Jarosław Florczak, ppor. Artur Francuz, kpt. Paweł Janeczek, ppor. Paweł Krajewski, mjr Dariusz Michałowski, por. Piotr Nosek, ppor. Agnieszka Pogródka-Węcławek, ppor. Jacek Surówka i ppor. Marek Uleryk.

Pomnik składa się z cokołu, obłożonego płytami granitowymi, na którym umieszczono nazwiska upamiętnionych funkcjonariuszy, logo BOR-u i stylizację barw narodowych. Na cokole spoczywa kamień, do którego przylega tablica z cytatem (niezbyt dokładnym – sic!) z Jana Kochanowskiego „(...) a jeśli droga otwarta do nieba, tym co służą ojczyźnie”. Nad całością góruje wyciosany w kamieniu orzeł.

Monument pamięta czasy minionego ustroju, gdy na tym terenie stacjonowały Nadwiślańskie Jednostki Wojskowe MSW, a wcześniej Nadwiślańska Brygada MSW im. Czwartaków AL. To tu właśnie swoje koszary miała 1. Warszawska Brygada Zmotoryzowana im. Czwartaków AL, a całe NJW MSW wzięły nazwę od terenu przy ul. Podchorążych, położonego niedaleko Wisły. Wymogi wejścia w struktury Unii Europejskiej obligowały Polskę do zlikwidowania jednostek wojskowych podległych ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych. 1. WBZmot została więc przejęta przez BOR, które z jednostki wojskowej stało się służbą cywilną. Można więc w dużym uproszczeniu podsumować, że „wszystko zostało w rodzinie”.

Na terenie przy ul. Podchorążych jest jeszcze jeden kamień z zamierzchłych czasów przy Trybunie Honorowej, poświęcony żołnierzom Ludowego Wojska Polskiego, utrwalających władzę ludową. Napis jest zatarty, a obecnie zrodził się pomysł, aby upamiętnić stacjonujący w tym miejscu do 1926 r. Oddział Przyboczny Prezydenta Rzeczpospolitej. I tak oto na naszych oczach historia kołem się toczy.

Paweł Ostaszewski

zdj. Rafał Marczak, Paweł Ostaszewski