Strona główna serwisu Gazeta Policyjna

Nowy wzór bardzo oczekiwany

Dwadzieścia kompletów mundurów ćwiczebnych nowego wzoru trafiło w maju i czerwcu do policjantów z garnizonu warszawskiego, lubelskiego i małopolskiego. Funkcjonariusze po dwóch miesiącach intensywnego użytkowania ocenili w ankiecie właściwości i parametry każdego z elementów.

I choć nie padło pytanie, czy wzór w ogóle powinien być zmieniony, analiza odpowiedzi nie pozostawia wątpliwości. Policjanci chcą nowego munduru ćwiczebnego.

Dziesięciu policjantów z Warszawy i po pięciu z Lublina i Krakowa użytkowało mundury od ostatnich dni maja do końca lipca. Nowy wzór, przygotowany w Wydziale Koordynacji Gospodarki Kwatermistrzowskiej Biura Logistyki KGP, najczęściej sprawdzany był w trakcie zabezpieczania imprez masowych, były to głównie mecze rozgrywane w ramach turnieju Euro 2012, a także w ramach służby patrolowej. Policjanci w nowych mundurach wykonywali też różnorodne prace w pomieszczeniach, w dwóch przypadkach na poligonach chemicznych, incydentalnie w czasie poszukiwań zaginionej osoby i w trakcie służby konwojowej.

CZAPKA

Sugestii i uwag pod adresem tego elementu munduru jest najmniej. Czternastu policjantów uznało, że wygląd czapki jest zadowalający, a już w ocenie dopasowania jej do głowy jednomyślni byli wszyscy. Stwierdzili, że krój i system regulacji sprawia, że nie zsuwa się ona z głowy w czasie wykonywania czynności służbowych. Czapka testowana była w okresie letnim i w ocenie znacznej większości policjantów nie było w niej gorąco. Oceny wsiąkalności potu w materiał rozłożyły się po połowie. Dla większości (13 ocen) po spoceniu czapka była wyraźnie wilgotna. W czasie użytkowania czapki nie wystąpiły żadne uszkodzenia mechaniczne, choć prawie połowa (9 wskazań) wskazała, że czapka się gniecie. Ocena odporności na brudzenie rozłożyła się pół na pół. Wśród wolnych wniosków znalazły się uwagi dotyczące zbyt miękkiego daszka, szybkiej przemakalności, a także – i ta sugestia powtórzyła się kilka razy – konieczności umieszczenia na czapce orzełka lub napisu Policja.

BLUZA

Z ankiet wynika, że choć bluza jest wygodna i zapewnia swobodę ruchu, to jednak można nieco poprawić krój, by był bardziej dopasowany do sylwetki. Policjanci postulują np., aby bluza bardziej zwężała się ku dołowi, co ułatwi wpuszczanie jej w spodnie.

Pięciu ankietowanych zwróciło uwagę na rzep umieszczony na stójce bluzy. Ich zdaniem po zapięciu ociera skórę szyi, powodując podrażnienia.

Jeśli chodzi o kieszenie, piętnastu jest zdania, że ich liczba jest wystarczająca, a umiejscowienie jest poprawne. Jedyny mankament to kieszenie na rękawach. Policjanci twierdzą, że są za duże i za bardzo odstające (10 głosów). Wśród propozycji dotyczących kieszeni znalazła się i taka, by na bluzie umieścić kieszeń wodoodporną.

Znacznie bardziej podzielone były oceny dotyczące właściwości biofizycznych testowanych bluz. Poza kwestią występowania uczucia gorąca, gdzie wyraźna większość (15 głosów) go nie odnotowała, w pytaniach dotyczących wsiąkalności potu w materiał, występowania poczucia wilgoci po spoceniu i przemakalności odpowiedzi rozkładały się mniej więcej po połowie. Żadnych rozbieżności nie ma za to wobec właściwości wytrzymałościowych. Policjanci są zgodni: bluza się nie rozdziera, nie przeciera, nie pruje i nie występują inne uszkodzenia mechaniczne. Podobnie jest, jeśli chodzi o elementy odblaskowe. Według użytkowników są one odpowiednio umiejscowione, nie odbarwiają się ani nie odrywają. Policjanci proponują jednak zastosowanie elementów odblaskowych mocowanych na rzepy. W przypadku ich uszkodzenia nie trzeba będzie wymieniać całej bluzy, wystarczy wymienić sam napis.

Wśród innych sugestii znalazł się postulat przedłużenia rzepów przy mankietach bluzy, zastosowania na bokach zamków błyskawicznych ułatwiających dostęp np. do broni. Zamiast guzików mocujących pagony policjanci wolą rzepy i, jak twierdzą, przydałyby się wzmocnienia na łokciach.

SPODNIE

Połowa ankietowanych policjantów ma zastrzeżenia do kroju. Spodnie są za płytkie, jak biodrówki – mówią. Nogawki z kolei są za wąskie. Z kieszeni są zadowoleni, zarówno z liczby, wielkości, jak i rozmieszczenia. Nieliczni proponują rozważyć umieszczenie dodatkowej kieszeni z boku, przeznaczonej na magazynek, rezygnację z kieszeni tylnych, a już na pewno z klapek kieszeni zapinanych na guzik. Guziki nie podobają się prawie wszystkim i to zarówno te przy kieszeniach, jak i te przy rozporku. Zamiast pierwszych woleliby rzepy, zamiast drugich suwak.
Właściwości biofizyczne spodni zostały ocenione niemalże identycznie jak bluza, podobnie właściwości wytrzymałościowe, choć tutaj pojawiło się kilka głosów sygnalizujących powstawanie uszkodzeń mechanicznych. Dwie osoby zgłosiły przetarcie, cztery „inne uszkodzenia”. Pewnie dlatego we wnioskach dwukrotnie pojawiła się sugestia wzmocnienia spodni na kolanach.

Odpowiedź na pytanie o estetykę spodni we wszystkich ankietach była taka sama. Jest zadowalająca. Wśród nielicznych i pojedynczych uwag można wspomnieć o napisie Policja, który policjanci proponują umieścić na bocznej kieszeni.

POSTULATY

O nowym wzorze munduru ćwiczebnego rozmawialiśmy z policjantami OPP w Lublinie. Nadkom. Robert Banaszek – dowódca kompanii, mł. asp. Krzysztof Obrośliński, st. post. Marcin Szczepaniak i post. Dariusz Jawor do zmiany wzoru podchodzą entuzjastycznie.Mają jednak kilka sugestii wykraczających poza ramy określone w ankiecie. Otóż proponują, i to nie tylko oni, bo takie sygnały pojawiały się także w ankietach zinnych miast (w sumie 11 głosów), aby zrezygnować z czapki na rzecz beretu.

– Za takim rozwiązaniem przemawia wygoda, funkcjonalność i estetyka. Z rozmów, jakie przeprowadziłem na ten temat, wiem, że bardzo wielu policjantów przyjęłoby taką zmianę z zadowoleniem, także za granicą można znaleźć wiele przykładów potwierdzających trafność takiego rozwiązania – mówi nadkom. Banaszek.

Ale beret to nie jedyny nowy element bardzo oczekiwany przez policjantów.

– Przysługują nam dwa komplety umundurowania ćwiczebnego. Moi koledzy i ja jesteśmy zgodni, że jednym z nich powinien być kombinezon – twierdzi Krzysztof Obrośliński.

Ich zdaniem takie rozwiązanie eliminuje problem swobodnego dostępu do elementów wyposażenia noszonych na pasie. W przypadku tradycyjnego wzoru wymaga to wpuszczenia bluzy w spodnie, co jest niewygodne, niefunkcjonalne i nieestetyczne, bo nikt w trakcie np. patrolu nie jest w stanie bez przerwy jej poprawiać.

– Takie rozwiązanie eliminuje też problemy z właściwą proporcją rozmiarów. W przypadku kombinezonu w zasadzie mamy tylko jeden – wzrost. Gumki ściągające i pas zakładany na kombinezon sprawiają, że dopasowuje się on do sylwetki – mówi nadkom. Banaszek.
Kolejne zalety kombinezonu, o jakich mówią policjanci, to lepsza „współpraca” z elementami noszonymi na mundur, takimi jak kamizelka taktyczna czy zestaw przeciwuderzeniowy. Zresztą Policja dysponuje gotowymi wzorami: kombinezony, których używają w AT, po niewielkich korektach spełniłyby oczekiwania policjantów z prewencji.

KLAUDIUSZ KRYCZKA
zdj. Andrzej Mitura