Strona główna serwisu Gazeta Policyjna

"Pan już tu nie pracuje"

Powroty z misji

Z kraju wyjeżdżają żegnani z honorami. Są uroczyste przemówienia, spotkania z kierownictwem Policji i całego resortu, padają wzniosłe słowa o służbie dla Polski poza jej granicami. Po powrocie muszą zmierzyć się z szarą, gliniarską rzeczywistością, zawistnym szefem i zazdrością kolegów.

(...) - Mamy sygnały, że jest problem z rozpowszechnieniem informacji o służbie poza granicami kraju - mówi nadkom. Marcin Wydra, zastępca naczelnika Wydziału Rozwoju Międzynarodowej Współpracy Policji Gabinetu Komendanta Głównego Policji, który dwukrotnie służył w Kosowie. (...)

(...) - Gdy napisałem pierwszy raport o wyjazd, zawołał mnie komendant - opowiada jeden z misjonarzy, który, jak wszyscy wypowiadający się na ten temat, chce zachować anonimowość. - Wszedłem do jego gabinetu, a on, wymachując moim pismem, spytał: Co to jest? Mówię, że raport, a on na moich oczach go podarł i wyrzucił do kosza. (...)

(...)W KGP znane są wypadki, że ludzie, zjeżdżając z misji, nie mają dokąd wrócić. Ich miejsca pracy są likwidowane, przenosi się ich na inne stanowiska lub - co ostatnio najpowszechniejsze - ucywilnia się ich etaty. Zdarza się też blokowanie rozwoju - np. dostaniesz zgodę na wyjazd, ale wycofaj swój raport do Szczytna. (...)

(...)Policjanci, zachęceni przed wyjazdem przez komendanta głównego, aby informowali o wszelkich nieprawidłowościach dotyczących ich służby, z Kosowskiej Mitrowicy 29 lipca 2006 r. wystosowali raport adresowany do generała Bieńkowskiego: "W nawiązaniu do pisma Pana Komendanta (...) informujemy, że większość policjantów aktualnie odbywających służbę w misji pokojowej ONZ w Kosowie została pominięta przy podziale nagród pieniężnych z okazji Święta Policji. (...) Informacje docierające do nas z kraju potwierdzają, że nadal głównym kryterium nieprzyznawania nagród jest fakt, że odbywamy służbę poza granicami kraju i z tego powodu mamy większe przychody od kolegów w kraju. W roku 2006 i w latach poprzednich nie byliśmy karani dyscyplinarnie ani nie toczyło się żadne postępowanie przeciwko nam. (...)". (...)


PAWEŁ OSTASZEWSKI
zdj. autor
 

Czekamy na listy, artykuły, wypowiedzi (gazeta.listy@policja.gov.pl). Najciekawsze z nich zamieścimy na naszych łamach.

Archiwalne wydania POLICJA 997 w postaci plików PDF, można pobrać z archiwum strony.